nasze pokolenie

Moje pokolenie (moich starszych kolegów a trwa ono od 69r ) dojżewało w okresie przejściowym między jednym systemem a drugim na początku lat 90 .Wtedy powstała mówiąc krótko dziura w systemie i było najwięcej wolności ile tylko mogło być .Dało to grunt pod powstanie nowej mentalności komplentego szału na wolność ,dragi ,pełną ekspresję osobowości ,żywiołowość itp. Ich bunt osiągnął wtedy szczytową formę kiedy to olewali wszyscy komunę a tu jeszcze UE nie było. Każdy był szczery ,ludzie bardziej prawdziwsi ,młodzież kolorowa ,bawiła się na całego ,nigdy już nie będzie takich imprez . Mówiono że niby Polska jest wolna ale to był wypadek przy pracy .Eksperyment na chwilę wymknął się z pod kontroli. Nie mogli zapanować nad nowym pokoleniem transformacjii które poprostu rozsadziło na chwilę system ,starsi martwili się o młodych ,a młodzi olewali wszystko . I tego się nauczyłem że system ten trzeba olewać , a pracują nad nim pierwszorzędni fachowcy. Kontynuują oni dalsze wyjaławianie następnych pokoleń ,zaciska się powoli sznur na gardle. Nowe pokolenia nie mają już nic do powiedzenia mają tylko słuchać . Nadal zdarzają się jednak jednostki które się jakoś buntują .Trzeba im chyba podać rękę gdyż w przeciwnym razie zginą wszyscy bez reszty . Nie rozumieją że system ma ich upodlić ,odczłowieczyć ,zeszmacić ,sprzedać a na końcu może wyjdą kominem. Kościół współpracuje z systemem i konkuruje z nim niczym intel z AMD . Podają sobie rękę skurwysyny ,zdradzają nas jak zdradzili nie raz ,zasłaniają się Jezusem . Różni ludzie zdradzili moje pokolenie ,kościół nawet z nami walczył razem z Kotanowcami i Monarowcami . Największym sprzedawczykiem jest Owsiak ,który od początku z kimś tam chyba współpracował nawet. Jedyny miał szansę przemawiać w naszym imieniu i nic nie powiedział ani o nas , o naszych ideach ,ani o niczym .Jakub Wojewódzki na samym początku może jeszcze był szczery ,może ale stał się takim kutaskiem na aspirynie. Większość się sprzedała ,założyła rodziny ,ustawiła i nawet trawki nie pali. I dobrze im w nowym europejskim systemie stać się jakimś narzędziem ,przedmiotem albo konsumentem wśród technologii. Jakby tego całe życie szukali stać się sztucznym ,kiepskim nawozem na którym nawet mlecze nie wyrosną.